BAH
129,8 tys.
02:44
2012-05-30 pustelnia. źródło:christusvincit-tv.pl (publikowane za zgodą ks. Piotra)Więcej
2012-05-30 pustelnia.
źródło:christusvincit-tv.pl
(publikowane za zgodą ks. Piotra)
siostramaria
KSIĘŻE NATANKU MOŻE SWIETA TERESA NAUCZY CIE POSŁUSZNOŚCI
św. Teresa od Jezusa (1515 - 1582)
11. Chcę tu tylko bliżej objaśnić przyczynę, dlaczego posłuszeństwo najprędzej tu do celu prowadzi i jest najlepszym środkiem do osiągnięcia tego szczęśliwego stanu. Przyczyna jest ta: woli naszej żadną miarą nie zdołamy tak opanować, iżby cała, jakby czyste i nieskalane naczynie, napełniła się Bogiem,…Więcej
KSIĘŻE NATANKU MOŻE SWIETA TERESA NAUCZY CIE POSŁUSZNOŚCI

św. Teresa od Jezusa (1515 - 1582)

11. Chcę tu tylko bliżej objaśnić przyczynę, dlaczego posłuszeństwo najprędzej tu do celu prowadzi i jest najlepszym środkiem do osiągnięcia tego szczęśliwego stanu. Przyczyna jest ta: woli naszej żadną miarą nie zdołamy tak opanować, iżby cała, jakby czyste i nieskalane naczynie, napełniła się Bogiem, jeno gdy nasamprzód uczynimy ją poddaną rozumowi; do tego zaś jedyną prawdziwą drogą jest posłuszeństwo. Rozumowania i racje, choćby najlepsze, nic tu nie poradzą. Natura bowiem i miłość własna tyle na nie mają w pogotowiu racji przeciwnych, że tą drogą nigdy nie dojdziemy do końca. Nieraz rzecz najlepsza, gdy do niej nie mamy ochoty, wyda nam się niewczesną dlatego jedynie, że się nam nie chce jej spełnić.

12. Nie skończyłabym nigdy, gdybym chciała wypowiedzieć wszystko, co byłoby do powiedzenia o tej walce wewnętrznej i o tych niezliczonych złudach i mamidłach, którymi czart, świat i własna zmysłowość nasza usiłują nas zwieść z prostej drogi rozumu.

Cóż więc począć na to? - Oto, podobnie jak w zawiłym i wątpliwym procesie, obie strony, sprzykrzywszy sobie bezowocne prawowanie się, obierają sobie rozjemcę i w jego ręce sprawę swoją składają, tak i dusza niech się zda na takiego rozjemcę, przełożonego czy spowiednika, z mocnym postanowieniem, że już się więcej prawować ani sprawy swojej sama rozsądzać nie będzie, polegając z zupełną ufnością na słowie Pana, który mówi: "Kto was słucha. Mnie słucha". Takie zrzeczenie się siebie bardzo jest przyjemne Panu (i słusznie, bo przez nie oddajemy we władanie Jego tę wolę, którą On nam dał). Nieraz to zrzeczenie się sprawi nam mękę wewnętrzną, nieraz wznieci w nas tysiączne burze i walki; nieraz sąd na nas wydany będzie nam się zdawał niesprawiedliwy i bez sensu, ale nie zważając na te trudności i wstręty, zmagając się odważnie z sobą w tym bolesnym potykaniu się wewnętrznym, dochodzimy do zgodzenia się z wolą przełożonych, i ostatecznie, z przykrością czy bez przykrości, spełniamy, co nam każą. A Pan w tej walce tak skuteczną pomoc nam niesie, iż dlatego właśnie i za to, że dla miłości Jego wolę naszą i rozum pod jarzmo posłuszeństwa oddajemy, nabywamy zupełnej swobody wewnętrznej i zupełnego nad wolą naszą panowania. Wówczas już, będąc całkiem panami samych siebie możemy bez podziału oddać się Bogu, ofiarując Mu wolę czystą, aby On ją połączył ze swoją, i błagając Go, aby zesłał z nieba ogień miłości swojej i pochłonął tę ofiarę, oczyszczoną już z wszystkiego, co by mogło nie podobać się Jemu. Bo z naszej strony uczyniłyśmy, co mogłyśmy, aby Mu ją uczynić przyjemną i, choć z wielkim bólem i trudem, już przecie złożyłyśmy ją na ołtarzu i już ona, ile z nas jest, nie dotyka ziemi.

13. Rzecz jasna, że nikt nie może dać tego, czego nie ma, ale potrzeba, by sam pierwszy posiadał to, co ma dawać drugim. Dla nabycia zaś i posiadania tego skarbu nie ma, wierzajcie, pewniejszej drogi nad tę, byśmy go, trudząc się i kopiąc, dobywali z tej kopalni posłuszeństwa. Im dalej w nią się zagłębiamy, tym obficiej się wzbogacimy. Im ochotniej poddamy się człowiekowi, zastępującemu miejsce Boga, nie chcąc mieć innej woli, jeno wolę starszych naszych, tym bardziej będziemy panami woli naszej.
malgorzata16
Wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi. Nie otrzymaliście przecież ducha niewoli, by się znowu pogrążyć w bojaźni, ale otrzymaliście ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: „Abba, Ojcze!” Sam Duch wspiera swym świadectwem naszego ducha, że jesteśmy dziećmi Bożymi.Rz 8 14
Radosnej Niedzieli Pańskiej Wszystkim życzę.
Króluj nam CHRYSTE!
Więcej
Wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi. Nie otrzymaliście przecież ducha niewoli, by się znowu pogrążyć w bojaźni, ale otrzymaliście ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: „Abba, Ojcze!” Sam Duch wspiera swym świadectwem naszego ducha, że jesteśmy dziećmi Bożymi.Rz 8 14

Radosnej Niedzieli Pańskiej Wszystkim życzę.
Króluj nam CHRYSTE!
malgorzata16
Ksiądz Piotr Natanek omawia fakty mające miejsce w Kościele,i to fakty wszystkim znane z doświadczenia.I to jest wejściem na teren zakazany, ponieważ dziś Władze Duchowne wolą żyć w Matriksie,w którym Kościół będzie zawsze pełen wiernych gotowych ostatni grosz zanieść na Kościół.
Jeśli ktoś głosi inną wersję wydarzeń jest wyklęty!
Tylko dlaczego również przez media bardzo laickie?!
BAH
proszę o podawnie zródeł
www.osservatoreromano.va/portal/dt
Kongregacja Nauki Wiary oficjalnie publikuje już obowiązujące normy proceduralne
Rozeznanie objawień i przesłań
Zamieszczamy dokument, promulgowany 25 lutego 1978 r. przez ówczesną Świętą Kongregację Nauki Wiary, ustalający normy postępowania w rozeznawaniu domniemanych objawień i przesłań, oraz wstęp, podpisany przez prefekta Kongregacji …Więcej
proszę o podawnie zródeł

www.osservatoreromano.va/portal/dt

Kongregacja Nauki Wiary oficjalnie publikuje już obowiązujące normy proceduralne
Rozeznanie objawień i przesłań

Zamieszczamy dokument, promulgowany 25 lutego 1978 r. przez ówczesną Świętą Kongregację Nauki Wiary, ustalający normy postępowania w rozeznawaniu domniemanych objawień i przesłań, oraz wstęp, podpisany przez prefekta Kongregacji Nauki Wiary.
1. Kongregacja Nauki Wiary....
....
Synod zalecił ' pomaganie wiernym we właściwym rozróżnianiu słowa Bożego i objawień prywatnych' (Propositio 47),
....
Kard. William Levada Prefekt
Watykan, 14 grudnia 2011 r., liturgiczne wspomnienie św. Jana od Krzyża

NOTA WSTĘPNA

Pochodzenie i charakter Norm

Podczas dorocznej Sesji Plenarnej, która odbyła się w listopadzie 1974 r., Ojcowie z tej Kongregacji przeanalizowali problemy związane z domniemanymi objawieniami i przesłaniami, które często się z nimi łączą, i doszli do następujących wniosków:

1. Dziś, bardziej niż w przeszłości, wiadomość o objawieniach i przesłaniach bardzo szybko rozchodzi się wśród wiernych dzięki środkom przekazu (mass media). Prócz tego łatwość przemieszczania się z miejsca na miejsce sprzyja organizowaniu pielgrzymek i zwiększa ich liczbę. Władze kościelne muszą zatem szybko zająć stanowisko w odniesieniu do istoty tego typu spraw.

2. Z drugiej strony, dzisiejsza mentalność oraz wymogi naukowe i wymogi krytycznej oceny powodują, że jest rzeczą trudną, jeśli nie niemal niemożliwą, formułowanie z pożądaną szybkością osądów, jakie w przeszłości wieńczyły dochodzenia w tych sprawach (constat de supernaturalitate, non constat de supernaturalitate) i dawały Ordynariuszom możliwość upoważnienia bądź zakazywania kultu publicznego bądź innych form pobożności wiernych.

Z tych racji, ażeby pobożność wzbudzona u wiernych przez tego typu wydarzenia mogła wyrażać się z poszanowaniem pełnej jedności z Kościołem i przynosić owoce, na których podstawie sam Kościół będzie mógł następnie rozeznać prawdziwą naturę faktów, Ojcowie uznali, że należy zastosować w tej dziedzinie następującą procedurę.

Kiedy władze kościelne zostaną poinformowane o domniemanych objawieniach lub przesłaniach, ich zadaniem jest:

a) po pierwsze, ocenienie faktu według kryteriów pozytywnych i negatywnych (por. poniżej, n. I);

b) następnie, jeśli rezultaty badania będą temu sprzyjały, zezwolenie na pewne publiczne wyrazy kultu bądź pobożności, i stałe czuwanie nad nimi z wielką roztropnością (zgodnie z formułą «pro nunc nihil obstare»);

c) w końcu, w świetle doświadczeń zgromadzonych z upływem czasu, ze szczególnym uwzględnieniem trwałości owoców duchowych, zrodzonych przez nową pobożność, wyrażenie oceny de veritate et supernaturalitate, jeśli przypadek tego wymaga.

I. Kryteria oceny, przynajmniej z pewnym prawdopodobieństwem, charakteru domniemanych objawień lub przesłań
A) Kryteria pozytywne:

a) Pewność moralna lub przynajmniej wielkie prawdopodobieństwo zajścia faktu, nabyta drogą poważnego dochodzenia.

b) Szczególne okoliczności związane z zaistnieniem i naturą faktu, a więc:

1. indywidualne przymioty osoby lub osób (zwłaszcza równowaga psychiczna, uczciwość i prawość życia moralnego, szczerość i stała uległość wobec władz kościelnych, zdolność powrotu do normalnego życia wiary etc.);

2. w odniesieniu do przesłania – prawdziwe i wolne od błędów nauczanie teologiczne i duchowe;

3. zdrowa pobożność oraz obfite i stałe owoce duchowe (na przykład duch modlitwy, nawrócenia, świadectwa miłości bliźniego etc.).

B) Kryteria negatywne:

a) Oczywisty błąd dotyczący faktu

b) Błędy doktrynalne przypisywane Bogu bądź Najświętszej Maryi Pannie albo jakiemuś świętemu, którzy się ukazują, przy czym należy brać pod uwagę możliwość, że osoba dodała – nawet nieświadomie – do autentycznego przesłania nadprzyrodzonego elementy czysto ludzkie bądź jakiś błąd odnośnie do porządku naturalnego (por. św. Ignacy, Ćwiczenia, n. 336).

c) Ewidentne dążenie do zysku, ściśle związane z faktem.

d) Poważne czyny niemoralne, popełnione przez osobę lub jej zwolenników w momencie bądź przy okazji wydarzenia.

e) Choroby psychiczne lub skłonności osoby do psychopatii, które z pewnością wywarły wpływ na domniemany fakt nadprzyrodzony, albo też psychoza, histeria zbiorowa bądź inne tego rodzaju elementy.

Należy zauważyć, że te pozytywne i negatywne kryteria mają charakter orientacyjny, ale nie bezwzględny i powinny być stosowane razem bądź we wzajemnym powiązaniu.

II. Interwencja właściwych władz kościelnych

1. Jeśli przy okazji domniemanego faktu nadprzyrodzonego w sposób niemal spontaniczny rodzi się wśród wiernych kult bądź jakaś forma pobożności, stosowne władze kościelne mają poważny obowiązek pilnie zasięgnąć informacji i przeprowadzić staranne dochodzenie.

2. Właściwe władze kościelne mogą interweniować na podstawie uzasadnionej prośby wiernych (pozostających w jedności z duszpasterzami i nie kierujących się duchem sekciarskim), aby zatwierdzić i szerzyć pewne formy kultu i pobożności, jeśli po zbadaniu sprawy w świetle powyższych kryteriów nie istnieją żadne przeciwwskazania. Należy jednak uważać, aby wierni nie uznali tego sposobu postępowania za potwierdzenie nadprzyrodzonego charakteru faktu ze strony Kościoła (por. Nota wstępna, c).

3. Ze względu na swą misję doktrynalną i duszpasterską właściwa władza może działać motu proprio; a wręcz musi podjąć takie działania w poważnych sytuacjach, na przykład po to, by skorygować nadużycia dotyczące sprawowania kultu i pobożności bądź im zapobiec, by napiętnować błędne nauczanie, by uniknąć ryzyka związanego z fałszywym bądź niestosownym mistycyzmem etc.

4. W przypadkach wątpliwych, które nie stanowią żadnego zagrożenia dla dobra Kościoła, właściwe władze kościelne powstrzymają się od wszelkiej oceny i bezpośredniego działania (może się bowiem wydarzyć, że po pewnym czasie rzekomy fakt nadprzyrodzony pójdzie w zapomnienie); nie zaniechają jednak z czujności, by móc interweniować, w razie konieczności, szybko i roztropnie.

III Władze, do których kompetencji należy interweniowanie

1. Obowiązek czuwania i interweniowania spoczywa przede wszystkim na Ordynariuszu miejsca.

2. Regionalna bądź krajowa Konferencja Episkopatu może interweniować:

a) jeśli Ordynariusz miejsca, po spełnieniu swoich obowiązków, zwróci się do niej, by rozeznać fakt z większą pewnością;

b) jeśli fakt ma już zasięg krajowy bądź regionalny, zawsze jednak za uprzednią zgodą Ordynariusza miejsca.

3. Stolica Apostolska może interweniować zarówno na prośbę samego Ordynariusza, jak i określonej grupy wiernych, jak też bezpośrednio z uwagi na powszechną jurysdykcję Papieża (por. poniżej, n. IV).

IV Interwencja Kongregacji Nauki Wiary

1. a) O interwencję Kongregacji Nauki Wiary może prosić czy to Ordynariusz, po spełnieniu swoich obowiązków, czy też określona grupa wiernych. W tym drugim przypadku należy upewnić się czy prośba o interwencję Kongregacji nie była podyktowana podejrzanymi racjami (jak na przykład chęć zmuszenia Ordynariusza do zmodyfikowania swych uprawnionych decyzji czy też do uznania jakiejś grupy sekciarskiej etc.).

b) Obowiązkiem Kongregacji jest interweniowanie motu proprio w najpoważniejszych przypadkach, zwłaszcza kiedy fakt dotyczy znaczącej części Kościoła, zawsze po skonsultowaniu się z Ordynariuszem miejsca, a jeśli sytuacja tego wymaga również z Konferencją Episkopatu.

2. Obowiązkiem Kongregacji jest osądzenie i zaaprobowanie sposobu postępowania Ordynariusza lub, jeśli uzna to za możliwe i stosowne, ponowne przebadanie faktu, odrębne od dochodzenia przeprowadzonego przez Ordynariusza, którego może dokonać sama Kongregacja lub specjalna komisja.

Niniejsze Normy, omówione podczas Sesji Plenarnej Kongregacji, zostały zatwierdzone przez szczęśliwie panującego (f. r.) Papieża Pawła VI 24 lutego 1978 r.

Rzym, siedziba Kongregacji Nauki Wiary, 25 lutego 1978 r.
Kard. Franjo Šeper Prefekt
Jérôme Hamer, OP Sekretarz
30 maj 2012
myschonok
1. Kongregacja Nauki Wiary zajmuje się kwestiami dotyczącymi szerzenia i ochrony nauki o wierze i moralności, do jej kompetencji należy również analizowanie innych problemów związanych z dyscypliną wiary, takich jak przypadki pseudomistycyzmu, domniemanych objawień, wizji i przesłań, pochodzących rzekomo ze źródeł nadprzyrodzonych.W związku z tym delikatnym zadaniem, powierzonym dykasterii, …Więcej
1. Kongregacja Nauki Wiary zajmuje się kwestiami dotyczącymi szerzenia i ochrony nauki o wierze i moralności, do jej kompetencji należy również analizowanie innych problemów związanych z dyscypliną wiary, takich jak przypadki pseudomistycyzmu, domniemanych objawień, wizji i przesłań, pochodzących rzekomo ze źródeł nadprzyrodzonych.W związku z tym delikatnym zadaniem, powierzonym dykasterii, ponad trzydzieści lat temu zostały opracowane Normae de modo procedendi in diudicandis praesumptis apparitionibus ac revelationibus. Dokument ten, przygotowany przez Ojców uczestniczących w sesji plenarnej Kongregacji, został zatwierdzony przez sługę Bożego Papieża Pawła VI w dniu 24 lutego 1978 r., a następnie promulgowany przez dykasterię 25 lutego 1978 r. W tym okresie Normy rozesłano do wiadomości Biskupom, lecz nie były one oficjalnie opublikowane, również ze względu na to, że dotyczyły one bezpośrednio Pasterzy Kościoła.
2. Jak wiadomo, z czasem ów dokument został opublikowany w różnych pracach na ten temat i w różnych językach, ale bez uprzedniej autoryzacji ze strony tej dykasterii. Dziś trzeba uznać, że treść tych ważnych norm jest powszechnie znana. Kongregacja Nauki Wiary uznała zatem za stosowne opublikowanie wspomnianych Norm, zlecając ich przetłumaczenie na główne języki.
3. Podczas XII Zgromadzenia Zwyczajnego Synodu Biskupów poświęconego Słowu Bożemu, które odbyło się w październiku 2008 r., niektórzy Biskupi przedstawili jako przedmiot troski duszpasterskiej problematykę doświadczeń związanych ze zjawiskami nadprzyrodzonymi w życiu i misji Kościoła. Benedykt XVI uznał zasadność tej troski i kwestia ta, w ważnym fragmencie posynodalnej adhortacji apostolskiej Verbum Domini, została umieszczona w szerszym kontekście ekonomii zbawienia. Wydaje się, że warto przypomnieć tu nauczanie Papieża, które należy odczytać jako zachętę do tego, by z odpowiednią uwagą traktować zjawiska nadprzyrodzone, jakim poświęcona jest również niniejsza publikacja:
«Wszystko to wyraża świadomość Kościoła, że Jezus Chrystus jest ostatecznym Słowem Boga; jest On ' Pierwszy i Ostatni ' (Ap 1, 17). On nadał stworzeniu i historii ostateczny sens. Dlatego naszym powołaniem jest życie w czasie, mieszkanie w Bożym świecie stworzonym w tym eschatologicznym rytmie Słowa. ' Toteż chrześcijańska ekonomia zbawienia, jako nowe i ostateczne przymierze, nigdy nie przeminie i nie należy już więcej oczekiwać żadnego publicznego objawienia przed chwalebnym ukazaniem się Pana naszego, Jezusa Chrystusa (por. 1 Tm 6, 14; Tt 2, 13) ' (Dei verbum, 4). Jak bowiem przypomnieli ojcowie podczas Synodu, ' specyficzny charakter chrześcijaństwa wyraża się w wydarzeniu, którym jest Jezus Chrystus, szczyt Objawienia, spełnienie obietnic Bożych i pośrednik w spotkaniu człowieka i Boga. On, “który objawił nam Boga” (por. J 1, 18), jest jedynym i ostatecznym Słowem przekazanym ludzkości ' (Propositio 4). Św. Jan od Krzyża wyraził wspaniale tę prawdę: od kiedy Bóg dał nam ' swego Syna, który jest Jego jedynym Słowem (...), przez to jedno Słowo powiedział nam wszystko naraz. I nie ma już nic więcej do powiedzenia (...). To bowiem, o czym częściowo mówił dawniej przez proroków, wypowiedział już całkowicie, dając nam Wszystko, to jest swego Syna. (...) Zatem jeśliby ktoś jeszcze pytał Boga albo pragnął od Niego jakichś widzeń czy objawień, postąpiłby nie tylko błędnie, lecz również obraziłby Boga, nie mając oczu utkwionych w Chrystusa, całkowicie, bez pragnienia jakichś innych nowości ' (Droga na górę Karmel, II, 22)».

Biorąc powyższe pod uwagę, Ojciec Święty Benedykt XVI podkreśla, że:

«Synod zalecił ' pomaganie wiernym we właściwym rozróżnianiu słowa Bożego i objawień prywatnych' (Propositio 47), których rolą ' nie jest (…) „uzupełnianie” ostatecznego Objawienia Chrystusa, lecz pomaganie w pełniejszym przeżywaniu go w jakiejś epoce historycznej ' (Katechizm Kościoła Katolickiego, 67). Wartość objawień prywatnych różni się zasadniczo od jedynego Objawienia publicznego: to ostatnie wymaga naszej wiary; w nim bowiem ludzkimi słowami i za pośrednictwem żywej wspólnoty Kościoła przemawia do nas sam Bóg. Kryterium prawdziwości objawienia prywatnego jest jego ukierunkowanie ku samemu Chrystusowi. Jeśli oddala nas ono od Niego, z pewnością nie pochodzi od Ducha Świętego, który jest naszym przewodnikiem po Ewangelii, a nie poza nią. Objawienie prywatne wspomaga wiarę i jest wiarygodne właśnie przez to, że odsyła do jedynego Objawienia publicznego. Stąd kościelna aprobata objawienia prywatnego zasadniczo mówi, że dane przesłanie nie zawiera treści sprzecznych z wiarą i dobrymi obyczajami; wolno je ogłosić, a wierni mogą przyjąć je w roztropny sposób. Objawienie prywatne może wnieść nowe aspekty, przyczynić się do powstania nowych form pobożności lub do pogłębienia już istniejących. Może mieć ono pewien charakter prorocki (por. 1 Tes 5, 19-21) i skutecznie pomagać w lepszym rozumieniu i przeżywaniu Ewangelii w obecnej epoce; dlatego nie należy go lekceważyć. Jest to pomoc, którą otrzymujemy, ale nie mamy obowiązku z niej korzystać. W każdym razie musi ono być pokarmem dla wiary, nadziei i miłości, które są dla każdego niezmienną drogą zbawienia (por. Kongregacja Nauki Wiary, Orędzie fatimskie, 26 czerwca 2000 : Ench. Vat., 19, nn. 974-1021; „L’Osservatore Romano”, wyd. polskie, n. 2/2000, ss. 47-48)» (Posynodalna adhortacja apostolska Verbum Domini o Słowie Bożym w życiu i misji Kościoła, 30 września 2012 r., n. 14: AAS 102 (2012) 695-696. Patrz także fragmenty Katechizmu Kościoła Katolickiego poświęcone temu zagadnieniu - nn.66-67).
4. Kongregacja wyraża żywą nadzieję, że oficjalna publikacja Norm postępowania w rozeznawaniu domniemanych objawień i przesłań okaże się pomocna dla Pasterzy Kościoła w realizowaniu trudnego zadania, jakim jest rozeznawanie domniemanych objawień i przesłań, pouczeń i wypowiedzi czy też, ogólniej, zjawisk nadzwyczajnych rzekomo będących natury nadprzyrodzonej. Jednocześnie mam też nadzieję, że tekst ten będzie przydatny również dla teologów i ekspertów w zakresie tego żywego doświadczenia Kościoła, którego szczególnie delikatny charakter wymaga coraz głębszej refleksji.

Kard. William Levada
Prefekt
baj900
baj900
To też warto przeczytać
Dzień wcześniej księża biskupi w liście pasterskim zalecili ostrożność i dystans wobec objawień prywatnych.
Tymczasem papież Benedykt XVI powiedział:
“Kto odrzuca całkowicie objawienia prywatne, ten nie grzeszy przeciw wierze, ale postępuje nierozważnie’: Zaś papież Urban VIII wręcz zachęcał do wiary w takie przekazy z wysoka: “W podobnych przypadkach lepiej jest wierzyć …
Więcej
To też warto przeczytać

Dzień wcześniej księża biskupi w liście pasterskim zalecili ostrożność i dystans wobec objawień prywatnych.

Tymczasem papież Benedykt XVI powiedział:

“Kto odrzuca całkowicie objawienia prywatne, ten nie grzeszy przeciw wierze, ale postępuje nierozważnie’: Zaś papież Urban VIII wręcz zachęcał do wiary w takie przekazy z wysoka: “W podobnych przypadkach lepiej jest wierzyć niż nie wierzyć, gdyż jeżeli wierzymy i [objawienie] zostanie udowodnione jako prawdziwe – będziemy szczęśliwi, gdyż o to prosiła Matka Najświętsza”.
Jeszcze jeden komentarz od baj900
baj900
Króluj nam Chryste
Pozdrawiam
Czy czytaliście
Wizja Ks. Stanisława Małkowskiego – usłyszałem słowa bł. ks. Jerzego “Staszku jestem z Tobą w Krucjacie Różańcowej”
Tekst opublikowany za zgodą autora (ks. Stanisława Małkowskiego)

Polski w Polsce jest coraz mniej za sprawą miejscowych zdrajców. Widzimy jednak i słyszymy coraz więcej Polaków, którzy broniąc telewizji Trwam, bronią Polski. Wielkim …Więcej
Króluj nam Chryste

Pozdrawiam

Czy czytaliście
Wizja Ks. Stanisława Małkowskiego – usłyszałem słowa bł. ks. Jerzego “Staszku jestem z Tobą w Krucjacie Różańcowej”

Tekst opublikowany za zgodą autora (ks. Stanisława Małkowskiego)


Polski w Polsce jest coraz mniej za sprawą miejscowych zdrajców. Widzimy jednak i słyszymy coraz więcej Polaków, którzy broniąc telewizji Trwam, bronią Polski. Wielkim znakiem nadziei była sobotnia (21 kwietnia) manifestacja w Warszawie. “Wzrastała liczba uczniów” (Dz. 6,7) – słyszeliśmy w Liturgii Słowa Mszy Świętej odprawianej na Placu Trzech Krzyży i widzieliśmy rosnącą liczbę Polaków wokół siebie.

Dwa dni później uczestniczyłem w Mszy Świętej u Świętego Stanisława Kostki na Żoliborzu z okazji imienin błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki i usłyszałem jego słowa:

,,Pokój wam! Błogosławieństwo dla tych, którzy działają w imię Prawdy i Wolności! Pokój, bo dobro jakim jest modlitwa zwycięża każde zło. Jestem z wami i modlę się z wami, ofiarowuję moją krew z Przenajświętszą Krwią Chrystusa za wolność i wiarę mojej ojczyzny. Zło nie zwycięży niczego, co w swoich rękach ma Maryja Królowa Polski. To Ona zwycięży zło dobrem modlitwy, dobrem różańca. Staszku, jestem z tobą w Krucjacie Różańcowej i wspieram cię, nie lękaj się, bo zwycięstwo jest z Maryją. Błogosławię was – ks. Jerzy Popiełuszko – chorąży Krucjaty Różańcowej“.
alanowa
I do Pierwszej Komunii i do Bierzmowania dzieci na pamięc uczą się dziesiątek regułek ,które sa odpowiedziami na dziesiątki pytań. Rodzice "komunistów" sa załamani bo pytania sa dla większości rodziców niezrozumiałe a co dopiero dzieci maja na pamięc sie wszystkiego nauczyć...bo biskup może zapytać.. A tak naprawdę serca i umysł są zamknięte na te pytania i odpowiedzi..Dlatego dzieci "letnich …Więcej
I do Pierwszej Komunii i do Bierzmowania dzieci na pamięc uczą się dziesiątek regułek ,które sa odpowiedziami na dziesiątki pytań. Rodzice "komunistów" sa załamani bo pytania sa dla większości rodziców niezrozumiałe a co dopiero dzieci maja na pamięc sie wszystkiego nauczyć...bo biskup może zapytać.. A tak naprawdę serca i umysł są zamknięte na te pytania i odpowiedzi..Dlatego dzieci "letnich " katolików mają bardzo trudno i całe przygotowanie przerasta ich mozliwości zrozumienia pytań i odpowiedzi ,których w końcu uczą się bezmyślnie na pamięć A wystarczyłoby mówić z miłościa o miłości Pana Jezusa do ludzi i uczyć dzieci jak mają postępować ,mówić przystępnym dla nich językiem i przygarniać je do Koscioła a nie musztrować ...
alanowa
wczoraj w naszej kapliczce ksiądz z przekąsem upomniał wiernych ,że młodzież nie chodzi do kościoła ,że przed sakramentem bierzmowania wszyscy chodzili do Kościoła bo musieli zbierać podpisy na karteczkach i musieli zdać egzaminy a po bierzmowaniu nikt z bierzmowanych dzieci nie przyszedł do Kościoła ani razu. Całą winą za tą sytuację obciążył ksiądz rodziców ,tylko że rodziców też na mszy nie …Więcej
wczoraj w naszej kapliczce ksiądz z przekąsem upomniał wiernych ,że młodzież nie chodzi do kościoła ,że przed sakramentem bierzmowania wszyscy chodzili do Kościoła bo musieli zbierać podpisy na karteczkach i musieli zdać egzaminy a po bierzmowaniu nikt z bierzmowanych dzieci nie przyszedł do Kościoła ani razu. Całą winą za tą sytuację obciążył ksiądz rodziców ,tylko że rodziców też na mszy nie było bo do Koscioła od lat nie chodzą . Byli tylko starzy ludzie ..Tak się zastanawiam ,na czym polegaja te egzaminy do sakramentu bierzmowania ,czego uczyły się dzieci na lekcjach religii przez tyle lat,skoro po otzrymaniu bierzmowania nikt się więcej w Kościele nie pojawił ?Moja siostrzenica z 6 klasy zapytana ,co to jest spowiedź,recytuje że spowiedź to wyznanie grzechów przy konfesjonale dla księdza i otrzymanie rozgrzeszenia. Na pytanie czym jest Eucharystia ...nie wiedziała co to znaczy.. Katechetka nigdy nie wspomniała o szatanie ,o kuszeniu ,o mocy sakramentów ,o objawieniach ..Rodzice siostrzenicy nie chodza do Kościoła tak jak większość rodziców dzieci z jej klasy.Jedyna nadzieja poznania Pana Jezusa to lekcje religii .Niestety słowa mówione przez panią katechetkę nie poruszają serc dzieci .Dzieci nic nie rozumieją i niewiele czują. ....Słowa mówione w kazaniu przez księży też niestety nie poruszają serc ...Żeby chociaż w połowie w głosie naszego księdza było tyle wiary co ma ks.Natanek ,żeby kazania księży chociaż w połowie otwierały tak oczy i serca jak kazania ks.Piotra.
Slawek
«JEJ DUSZA UKAZUJE SIĘ PIĘKNA I NIESKALANA, JAKĄ BYŁA W ZAMYŚLE OJCA»
Maria Valtorta Napisane 27 sierpnia 1944.
Najwyższy Rozum, który zna wszystko, wiedział – zanim człowiek zaistniał – że uczyni on siebie złodziejem i zabójcą. Ponieważ jednak Wieczna Dobroć nie ma granic w Swojej dobroci, zanim zaistniał Grzech, pomyślała o Środku, aby go usunąć. Tym Środkiem jestem Ja, Słowo. [Odwieczna …Więcej
«JEJ DUSZA UKAZUJE SIĘ PIĘKNA I NIESKALANA, JAKĄ BYŁA W ZAMYŚLE OJCA»
Maria Valtorta Napisane 27 sierpnia 1944.

Najwyższy Rozum, który zna wszystko, wiedział – zanim człowiek zaistniał – że uczyni on siebie złodziejem i zabójcą. Ponieważ jednak Wieczna Dobroć nie ma granic w Swojej dobroci, zanim zaistniał Grzech, pomyślała o Środku, aby go usunąć. Tym Środkiem jestem Ja, Słowo. [Odwieczna Dobroć wymyśliła też] Narzędzie, dzięki któremu Ten, który jest Środkiem [zbawczym], mógł działać [w ciele]: Maryję. I tak Dziewica pojawiła się we wzniosłej myśli Boga.
Wszystko zostało stworzone ze względu na Mnie – Syna umiłowanego Ojca. To Ja, Król, miałem wszystko mieć pod Moją stopą Boskiego Króla: klejnoty, których żaden dwór królewski nie posiadał, i śpiewy, i głosy, i sługi wokół Mojej Osoby – takie, jakich nie miał żaden władca – i kwiaty, i drogie kamienie. [Miałem posiadać] wszystko, co najwspanialsze, najbardziej okazałe, najmilsze, najdelikatniejsze, co może się wyłonić z Bożego umysłu.
Ale [jako Bóg jestem] Istotą duchową. Musiałem [jeszcze] stać się Ciałem: Ciałem, by zbawić ciało; Ciałem, aby wywyższyć ciało, wznosząc je do Nieba na wiele wieków przed czasem. Ciało zamieszkałe przez ducha jest arcydziełem Bożym i dla niego zostało stworzone Niebo.
Aby stać się Ciałem, potrzebowałem Matki. Ponieważ jednak byłem Bogiem, trzeba było, aby [jedynym Moim] Ojcem był [tylko] Bóg. I tak Bóg [w Swoim odwiecznym Umyśle] stwarza Sobie Oblubienicę i mówi do Niej: “Pójdź ze Mną. [Stań] u Mego boku i patrz, co stwarzam dla Naszego Syna. Patrz i raduj się, odwieczna Dziewico, wieczna Dziecino! Niech Twój uśmiech napełnia [radością] najwyższe niebo, niech podaje aniołom ton i niech uczy Raj niebiańskiej harmonii. Patrzę na Ciebie i widzę, jaka będziesz, o Niewiasto Niepokalana, która teraz jesteś w [Moim] umyśle tylko [wyobrażeniem] duchowym, w którym mam upodobanie.
Patrząc na Ciebie [w Moim umyśle], daję morzu i niebu lazur Twoich oczu, a świętemu zbożu na chleb – kolor Twoich włosów. Twoją biel daję liliom, a Twój róż – kwiatom róży. Daję jej też jedwabistość Twojej skóry. Na wzór Twych drobnych zębów stwarzam perły, a patrząc na Twe usta, stwarzam słodkie truskawki. Wkładam w gardło słowika nuty Twoich pieśni, a synogarlicy – Twój płacz. Czytając w Twoich przyszłych myślach i słuchając bicia Twego serca, tworzę [Sobie] wzorzec, według którego stwarzam [świat].
Pójdź, Moja Radości, miej ciała niebieskie za zabawkę tak długo, aż w Moim umyśle zobaczę Cię jako [rozradowaną nimi] i tańczącą światłość. [Niech] wywołują Twój uśmiech. Załóż więc Sobie wieniec z gwiazd i gwiezdne naszyjniki, połóż księżyc pod Swoje miłe stopy, otocz się gwiezdną szarfą Drogi Mlecznej. Dla Ciebie są gwiazdy i planety.
Slawek
“Pan mnie stworzył, swe arcydzieło, jako początek swej mocy, od dawna, od wieków jestem stworzona, od początku, nim ziemia powstała. Przed oceanem istnieć zaczęłam, przed źródłami pełnymi wody; zanim góry zostały założone, przed pagórkami zaczęłam istnieć; nim ziemię i pola uczynił – początek pyłu na ziemi. Gdy niebo umacniał, z Nim byłam, gdy kreślił sklepienie nad bezmiarem wód, gdy w …Więcej
“Pan mnie stworzył, swe arcydzieło, jako początek swej mocy, od dawna, od wieków jestem stworzona, od początku, nim ziemia powstała. Przed oceanem istnieć zaczęłam, przed źródłami pełnymi wody; zanim góry zostały założone, przed pagórkami zaczęłam istnieć; nim ziemię i pola uczynił – początek pyłu na ziemi. Gdy niebo umacniał, z Nim byłam, gdy kreślił sklepienie nad bezmiarem wód, gdy w górze utwierdzał obłoki, gdy źródła wielkiej otchłani umacniał, gdy morzu stawiał granice, by wody z brzegów nie wyszły, gdy kreślił fundamenty pod ziemię. Ja byłam przy Nim mistrzynią, rozkoszą Jego dzień po dniu, cały czas igrając przed Nim, igrając na okręgu ziemi, znajdując radość przy synach ludzkich.”
Odnieśliście do Mądrości [te słowa], ale one mówią o Niej: o Matce pięknej, o Matce świętej, o dziewiczej Matce Mądrości, którą jestem Ja – Ten, który do ciebie mówi. Chciałem, abyś napisała pierwszy werset tego hymnu na początku księgi mówiącej o Niej, aby była wyznawana i znana pociecha oraz chwała Boża, powód stałej, doskonałej, głębokiej radości Boga Jedynego i Trójosobowego, który wami kieruje i was kocha – a któremu człowiek dał tyle powodów do smutku – przyczyna, dla której zachował rodzaj ludzki nawet wtedy, gdy po pierwszej próbie zasłużył na zniszczenie; powód otrzymanego przez was przebaczenia.
Mieć Maryję, aby być przez Nią kochanym! O, warto było stworzyć człowieka i pozostawić go przy życiu, i postanowić przebaczyć mu, aby mieć Dziewicę Piękną, Dziewicę Świętą, Dziewicę Nieskalaną, Dziewicę Pełną Miłości, Córkę Umiłowaną, Matkę Najczystszą, Ukochaną Oblubienicę!