Anja39
10727

Seks - czyli język Boga

Seks - czyli język Boga
wydrukuj
Grzegorz Kramer SJ
28.02.2014 08:59

Jest coś niesamowitego w sposobie, w jakim objawia się intymna relacja kobiety i mężczyzny, w swoistym dialogu gestów, słów i przyciągania się. To wszystko co zewnętrzne i słowne ma prowadzić do wyrażenie togo, co najważniejsze i najsilniejsze - miłości.

Mężczyzna przychodzi ze swoją siłą do kobiety, a ta go zaprasza, wabi i podrywa. I żeby objawiła się prawdziwa miłość, musi, w nich obojgu być bezinteresowność. Dopiero spełniając ten warunek, namiętność - niesamowita siła, staje się bezpieczna, choć dalej dzika.
On daje jej życie, ona je przyjmuje i tak ma być w każdym aspekcie ich życia, pod warunkiem, że będą chcieli o to zawalczyć.

Kiedy mężczyzna odmawia kobiecie siebie, pozbawia ją życia, które może dać tylko on. To dawanie życia to: słowa, gesty, intymność i codzienna walka.

Dawanie się sobie i stawanie się jednością, można zrozumieć tylko wtedy, kiedy o znaczenie tego będziemy pytać Boga, w Jego Kościele.

Relacja kobiety i mężczyzny, małżeństwa, jedność i intymność ma stawać się obrazem relacji Boga do człowieka.

Nie ma lepszego sposobu wyrażenia i realizacji danych nam przez Boga pragnień: walki, piękna, intymności i miłości, jak małżeństwo. Małżeństwo to przywilej i zaszczyt, ale nie dla każdego, nikt na świecie nie ma możliwości bardziej intymnego poznania się nawzajem niż mąż i żona. To jest zaproszenie do poznania najintymniejszego ja. Już nie tylko gustów, zwyczajów, ale czegoś głębokiego, czegoś co jest tylko tego mężczyzny i tej kobiety.

Jedność Kobiety i Mężczyzny w Nowym Testamencie jest obrazem jedności Boga i Kościoła, a więc każdego z nas. Obrazem Boga jest człowiek - kobieta i mężczyzna, nie każde z nich z osobna, ale właśnie jako jedność.

Bóg chce z nami doświadczać takiej jedności, nie podzielnej, komplementarnej, intymnej i niepowtarzalnej.

To, do czego jesteśmy zdolni jako ludzie jest piękne samo w sobie (może takim być), ale jest też odniesieniem do czegoś większego, dlatego seks nigdy nie jest i nie będzie celem. Albo jest językiem mówienia do siebie, albo jest obrazem największej Intymności Boga i człowieka.

I właśnie dlatego zły tak bardzo uderza w naszą seksualność. By rozwalić jedność z człowiekiem i z Bogiem. Seks nie jest zły, nie jest plugawy, ale zły w niego mocno uderza, bo nie ma niczego bardziej delikatnego w życiu człowieka.
polski
w kruchości miłości ludzkiej jest obraz kruchości miłości Bożej. "Kruchości" miłości Bożej ? - Tak. Idzie mi o wartość miłości bez wierności lub bez wzajemności (co ludzie próbują przedstawić w oparciu o historię biblijnego Ozeasza):
Cudowna Miłość- Ozeasz Lektor PL
Nawet w najlepszym (w sensie modelowym) małżeństwie jest obecna miłość bez wzajemności (bo każde z nich jest inne). A nawet - …Więcej
w kruchości miłości ludzkiej jest obraz kruchości miłości Bożej. "Kruchości" miłości Bożej ? - Tak. Idzie mi o wartość miłości bez wierności lub bez wzajemności (co ludzie próbują przedstawić w oparciu o historię biblijnego Ozeasza):

Cudowna Miłość- Ozeasz Lektor PL

Nawet w najlepszym (w sensie modelowym) małżeństwie jest obecna miłość bez wzajemności (bo każde z nich jest inne). A nawet - bez wierności. A co tu mówić o przelotnych zauroczeniach, związkach, życiu w stylu "sex dla przygody" ?... Zapewne mocno boli, ale - z Bogiem dobrze się kończy. Nawet więcej, niż tylko "dobrze się kończy" (bo wielkość Boga przekracza Jego sławę, jaką ma wśród ludzi, zarówno tych religijnych, jak i tych, którzy naturalnej grzecznej religijności nie chcą widzieć - ani u innych, ani u siebie)
polski
re kovanecky
Od czasów Kopernika odkrywana jest godność człowieka. Tabu, jeśli używać tego słowa, odnosić można do całej godności człowieka. Na falę "rewolucji seksualnej" Jan Paweł II odpowiedział wielkimi katechezami o prawach człowieka, godności człowieka, tym o godności aktu seksualnego. Sens tego może taki, że myślenie światowe o człowieku, kiedy dajemy się mu prowadzić, prowadzi nas do …Więcej
re kovanecky

Od czasów Kopernika odkrywana jest godność człowieka. Tabu, jeśli używać tego słowa, odnosić można do całej godności człowieka. Na falę "rewolucji seksualnej" Jan Paweł II odpowiedział wielkimi katechezami o prawach człowieka, godności człowieka, tym o godności aktu seksualnego. Sens tego może taki, że myślenie światowe o człowieku, kiedy dajemy się mu prowadzić, prowadzi nas do strachu Adama i Ewy wypędzonych z raju (schowali się w krzaki). Dlatego warto przemywać swoje oczy łaską Bożą by widzieć, że nie zakochanie, miłość i seksualność ludzka prowadzą do grzechu, lecz nasza głowa /pycha/.
Krótko mówiąc, jeśli nie przyjmiemy pomocy Bożej w tej sferze, zdrowa psychologia i zdrowa kultura może trochę pomóc. Trochę. Bóg natomiast prowadzi swoje dzieło do końca ("Do końca ich umiłował") 😀
7 więcej komentarzy od polski
polski
"do grzechu prowadzi nasza głowa, a nie zakochanie" - słowa współczesnego zakonnika
------------------------------------------------------
Seks jest językiem Boga. To prawda - skoro Bóg stworzył człowieka. Skoro "niewiastą i mężczyzną stworzył ich". Zakochanie się prowadzi ich dwoje do bliskości, nawet do małżeństwa, to znaczy do takiej bliskości, że stają się jednym ciałem. Znam przypadek, …Więcej
"do grzechu prowadzi nasza głowa, a nie zakochanie" - słowa współczesnego zakonnika
------------------------------------------------------

Seks jest językiem Boga. To prawda - skoro Bóg stworzył człowieka. Skoro "niewiastą i mężczyzną stworzył ich". Zakochanie się prowadzi ich dwoje do bliskości, nawet do małżeństwa, to znaczy do takiej bliskości, że stają się jednym ciałem. Znam przypadek, że dwie siostry zakochały się w tym samym mężczyźnie. Jedna, bynajmniej nie proszona przez drugą, zrezygnowała i ... poszła do zakonu kontemplacyjnego. Było to bardzo dawno. Jest już bardzo zaawansowaną wiekowo zakonnicą. Seks ma zatem również logikę rezygnacji z ukochanego. Dobrze przeżyta rezygnacja (czyli przeżyta w relacji zaufania do Boga) owocuje takim przeżywaniem życia i Męki jedynego Oblubieńca Kościoła, że seks, choć w obliczu okoliczności zgodził się na swoją śmierć, żyje z Chrystusem Zmartwychwstałym. Ta, która zgodziła się umrzeć w swojej seksualności (bo okoliczności tak jej podpowiadały) w miejsce naturalnej seksualności otrzymała przeżywanie Pieśni nad Pieśniami.
polski
Bezinteresowność, którą akcentuje O. Grzegorz Kramer SJ i za nim Anja39 jest istotna, ale raczej w odpowiedzi na pytanie, które nie musi wcale dotyczyć seksu - Czy ten oblubieniec (oblubienica) jest dla mnie bożkiem ? Bywa (w życiu wszystkie zjawiska bywają !), że ten drugi postrzegany jest jako bożek (czyli ktoś dający życie). Oczywiście, jest to również przeszkoda w prawdziwej więzi z człowiekiem …Więcej
Bezinteresowność, którą akcentuje O. Grzegorz Kramer SJ i za nim Anja39 jest istotna, ale raczej w odpowiedzi na pytanie, które nie musi wcale dotyczyć seksu - Czy ten oblubieniec (oblubienica) jest dla mnie bożkiem ? Bywa (w życiu wszystkie zjawiska bywają !), że ten drugi postrzegany jest jako bożek (czyli ktoś dający życie). Oczywiście, jest to również przeszkoda w prawdziwej więzi z człowiekiem, w tym więzi seksualnej. Jest to jednak przeszkoda NIE TYLKO W WIĘZI SEKSUALNEJ, LECZ W WIELU ASPEKTACH WIĘZI MIĘDZY OSOBAMI !
--------------------------------------------------------
Brawo dla Pani Anji39 za odważne stawianie takich pytań, jak to pytanie o seks jako o język Boga czy o kontemplację Męki Chrystusa - też jako głębokiego słuchania słowa Boga. Jak bowiem można być otwartym na dary nadprzyrodzone w sytuacji, gdy w darach naturalnych widzi się tylko "skaranie boskie", gdy wychowanie siebie czy innych (np. dzieci) przytłoczone jest przez odbieranie dzieciom lalek barbie, koników pony czy hello kitty ? gdy relacja do dorosłej osoby płci przeciwnej przytłoczona jest przez śledztwo i sądy typu czy osoba ta ogląda spektakle typu "Prawdziwa seksualnie niebezpieczna" albo maluje paznokcie na czarno ? Choć bowiem przyznać trzeba, że lalki barbie, koniki pony, hello kitty, Prawdziwie seksualnie niebezpieczna oraz malowanie paznokci na czarno są wytworem kultury światowej, a nie kultury, która zdolna była przyjąć skromność i wstydliwość jako naturalny dar, to jednak jest poważnym błędem sądzić, że Ewangelia spełnia się w sercach tylko tych, którzy ukształtowani są przez kulturę skromności. To jest POWAŻNY BŁĄD (bo Ewangelia spełnia się we wszystkich sercach żywiących pragnienie miłości prawdziwej) i dlatego dziękuję i gratuluję Pani Anji.
Serca żywiące pragnienie miłości prawdziwej nie tylko otwarte są na dary naturalne takie jak płciowość, ale również na takie dary naturalne jak drugi człowiek, nawet nienarodzony, nawet stary, leżący i śmierdzący. Z tego ostatniego powodu wstawienie tego tematu przez Anję39 jest godne wiary. Natomiast bezgrzeszność i biczowanie by bliźni był bezgrzeszny (które to zjawisko również jest na glorii obecne i to niekiedy bardzo agresywnie obecne) nie jest dla mnie wiarygodne.
polski
>>Mężczyzna przychodzi ze swoją siłą do kobiety, a ta go zaprasza, wabi i podrywa. I żeby objawiła się prawdziwa miłość, musi, w nich obojgu być bezinteresowność. Dopiero spełniając ten warunek, namiętność - niesamowita siła, staje się bezpieczna, choć dalej dzika.
On daje jej życie, ona je przyjmuje i tak ma być w każdym aspekcie ich życia, pod warunkiem, że będą chcieli o to zawalczyć<<

----…Więcej
>>Mężczyzna przychodzi ze swoją siłą do kobiety, a ta go zaprasza, wabi i podrywa. I żeby objawiła się prawdziwa miłość, musi, w nich obojgu być bezinteresowność. Dopiero spełniając ten warunek, namiętność - niesamowita siła, staje się bezpieczna, choć dalej dzika.
On daje jej życie, ona je przyjmuje i tak ma być w każdym aspekcie ich życia, pod warunkiem, że będą chcieli o to zawalczyć<<

-------------------------
Seksualność jest darem tak bardzo mocnym, że słowo "bezinteresowność" niewiele rozjaśnia w tej "dzikości". Mnie osobiście wydaje się lepszym /samo/ testowanie - czy dla zakochanych ich zakochanie (seks, tym bardziej) funkcjonuje jako bożek (zastępuje relację z Bogiem). Jeśli nie funkcjonuje jako bożek, interesowność jest godna polecenia (w takim wypadku "interesowność" oznaczałaby chrześcijańską "przebiegłość", pełną "prostoty gołębia"). Analogicznie jak przy bożku pieniądza. Jeśli pieniądz nie jest bożkiem, INTERESOWNIE możemy go oddać; interes w tym taki, że oddając pieniądze na dobry cel pozyskujemy dla królestwa Bożego tych, którzy nie wierzą, że człowiek może być dobry, że Bóg jest dobry, że człowiek jest na obraz Boży.
>>Ja też wam powiadam: Pozyskujcie sobie przyjaciół niegodziwą mamoną, aby
gdy [wszystko] się skończy, przyjęto was do wiecznych przybytków<< (Łk 16,9).

Taki "przebiegły" i pełen niewinności stosunek do seksu pomoże wychować dzieci, a w przypadku konfliktów małżeńskich może te konflikty przerodzić w miłość, głęboką więź. Schodząc do przykładu, można powiedzieć, że mądra i w prostocie kochająca żona nie wyrzuca mężowi, że jest takim prymitywnym chłopem, że wszystko przeżywa "na poziomie pożądania", lecz kocha go. Taki chłop może zobaczyć w "przebiegłej" żonie chrześcijankę...
Dzieci nie prześladowane przez rodziców za to, że zostały obdarzone darem seksualności mogą zobaczyć swoich rodziców jako prawdziwych chrześcijan, a nie tylko zatrwożonych moralizatorów. Zatrwożonych o co ? Często o całkiem niziutkie dobra... o swoje własne wizje, projekty i tym podobne ludzkie interesy. To jest ważne - czy rygoryzm kiedy jestem rygorystą NIE JEST INTERESOWNY ??? Bardzo niziutko interesowny ???...
polski
Miałem nie mieć czasu 🤬 , ale mam 😜 . Dyskusja o seksie miała być tu, ale przeniosła się gdzie indziej:
Czy wyrzekacie się bożka sexu ? Nie!Nie!
polski
Młodzi mają prawo bawić się: tańczyć, grać, śpiewać i tak dalej. Mają prawo zakochać się. 🤬 Zadaniem wychowawców jest nauczyć młodych: tańczyć, grać, śpiewać, przyżywać zakochanie. Jest to bardzo ważna nauka, dlatego temat "Seks język Boga" jest ważny. Już dzieci zakochują się (przeważnie w nauczycielce nauczania początkowego).
Egoizmem jest zamykanie dzieci i młodych "w słoiku" surowości, …Więcej
Młodzi mają prawo bawić się: tańczyć, grać, śpiewać i tak dalej. Mają prawo zakochać się. 🤬 Zadaniem wychowawców jest nauczyć młodych: tańczyć, grać, śpiewać, przyżywać zakochanie. Jest to bardzo ważna nauka, dlatego temat "Seks język Boga" jest ważny. Już dzieci zakochują się (przeważnie w nauczycielce nauczania początkowego).

Egoizmem jest zamykanie dzieci i młodych "w słoiku" surowości, rygoryzmu, braku miłości. Jan Paweł II nie zamykał młodych w takim "słoiku" (in vitro).
Więcej już dziś napisać nie mogę. Cieszę się, że mogłem się opowiedzieć. 😡
polski
😜
Dziś na stronie:
www.katolik.pl/wstydliwosc---ochrona-godnosci,24264,416,cz.html
ks. Dziewicki pięknie pisze o celach protekcji dla wstydliwości. Warto przeczytać. Artykuł ten daje pojęcie o tym jakie niebezpieczeństwa wiążą się z byle jakim przyjęciem daru płciowości. Mając to na uwadze, łatwiej pozbyć się uprzedzeń do tematu "Seks czyli język Boga".
Poniżej treść artykułu ks. Dziewickiego …Więcej
😜

Dziś na stronie:
www.katolik.pl/wstydliwosc---ochrona-godnosci,24264,416,cz.html
ks. Dziewicki pięknie pisze o celach protekcji dla wstydliwości. Warto przeczytać. Artykuł ten daje pojęcie o tym jakie niebezpieczeństwa wiążą się z byle jakim przyjęciem daru płciowości. Mając to na uwadze, łatwiej pozbyć się uprzedzeń do tematu "Seks czyli język Boga".

Poniżej treść artykułu ks. Dziewickiego
---------------------------
Wstydliwość jako wymiar wrażliwości moralnej

Zdrowa wstydliwość w odniesieniu do ciała, seksualności relacji międzyludzkich to ważny wymiar wrażliwości moralnej oraz psychiczny system immunologiczny, który chroni dziecko przed krzywdą ze strony ludzi nieczystych, a także przed własną słabością czy chorobliwą ciekawością.

W naszych czasach pojęcia, które są związane z ochroną godności człowieka – takie jak wstydliwość, skromność czy czystość – stały się mało zrozumiałe dla wielu współczesnych ludzi. Są takie środowiska, które celowo dążą do ośmieszania tych pojęć, a nawet do eliminowania ich ze słownika człowieka "nowoczesnego". W konsekwencji takie słowa, jak skromność, czystość czy wstydliwość wielu ludziom kojarzą się obecnie z kompleksami, z negatywnym patrzeniem na ciało, z dewocją, z przesadnym lękiem czy z chorobliwym upatrywaniem wszędzie grzechu.

W tym kontekście bardziej zrozumiałe niż mówienie o wstydliwości czy skromności jest wyjaśnianie, że celem tego aspektu wychowania jest pomaganie dziecku, by uświadamiało sobie własną godność i by umiało tej godności bronić przed tymi rówieśnikami czy dorosłymi, którzy zachowują się bezwstydnie. Zadaniem rodziców i innych wychowawców jest stanowcze i otwarte nazywanie rzeczy po imieniu, czyli wyjaśnianie – najpierw dorosłym! – że wstydliwość nie wynika z negatywnego patrzenia na ciało, lecz z pozytywnego patrzenia na człowieka, którym nikt nie ma prawa się bawić ani wykorzystywać do zaspokajania własnych popędów. Jeśli dziecku brakuje wstydliwości i skromności, to stanie się ono łatwym łupem ludzi zdemoralizowanych, a w konsekwencji może zostać zranione w sferze cielesnej i seksualnej w tak bolesny sposób, że będzie cierpieć przez całe życie. Właśnie dlatego nietykalność cielesna dziecka jest chroniona nawet przez kodeks karny, a nie tylko przez normy moralne.

Powszechna erotyzacja świata

W obliczu powszechnej erotyzacji dominujących mediów, które najmocniej oddziałują na najmłodszych odbiorców, nie można poprzestać na wrodzonej tendencji dzieci do wstydliwości i skromności w sprawach odnoszących się do ciała i sfery seksualnej. Obecnie dzieci potrzebują jasnych norm w tym względzie oraz pomocy dorosłych w uczeniu się szacunku do własnego ciała i stawiania stanowczych granic w sprawach intymnych. Trzeba uczyć zdrowego rozsądku w tym względzie. Człowiek rozsądny nie dotyka obcych zwierząt, a człowiek dobrze wychowany nie dotyka towarów na targu. Tym bardziej nie pozwala oglądać siebie ani dotykać siebie w miejscach intymnych. Sam też tego nie czyni i to nie ze strachu przed grzechem czy z powodu zakazów, ale z szacunku do siebie i innych osób. Podstawą dobrze uformowanej wstydliwości i skromności jest wychowanie do czystości. A czystość to świadomość, że jestem po to, by ktoś się mną cieszył, by mnie szanował, rozumiał i na zawsze pokochał, a nie by mnie dotykał, oglądał czy przez pewien czas się mną bawił. Każda zabawka kiedyś się znudzi. Tylko osoba może fascynować sobą bez końca.

Duchowy rozwój i wychowanie religijne

Szczególnie ważne jest wychowanie do czystości w odniesieniu do dziewczynek. One mają zwykle większą niż chłopcy spontaniczną wrażliwość w odniesieniu do własnego ciała. Mają też większe aspiracje niż skupianie się na kontakcie cielesnym. Mocniej i wcześniej niż chłopcy uświadamiają sobie to, że marzą o byciu kimś kochanym, a nie kimś dotykanym. Mądrze wychowana dziewczynka zachowuje się jak świadoma swej godności i niezwykłości księżniczka. Właśnie dlatego staje się wyjątkowo atrakcyjna dla chłopców i ma na nich duży, pozytywny wpływ. Wychowanie dziewcząt do ochrony własnej dumy i godności przynosi efekt podwójny: chroni je przed krzywdą i zranieniem w sferze intymności, a chłopców mobilizuje do duchowego rozwoju po to, by stawać się księciem, czyli takim chłopakiem, który traktuje koleżanki jak księżniczki. W aspekcie wstydliwości i ochrony własnej godności szczególnie ważne – niezależnie od płci dziecka – jest wychowanie religijne, gdyż przyjaźń z Bogiem to najsilniejszy i najbardziej trwały czynnik chroniący przed słabościami, krzywdami i zranieniami w sferze ciała i seksualności.

Zadania rodziców i wychowawców

Na koniec kilka rad praktycznych. Zadaniem rodziców jest odnoszenie się do siebie nawzajem z szacunkiem i w sposób czysty oraz chronienie dzieci przed widokiem nagości czy takich form czułości, które dla dzieci są niezrozumiałe albo budzą niepokój. Gdy małe dziecko okazuje niepokojące zachowania, na przykład jakąś formę masturbacji, to nie należy patrzyć na to z perspektywy dorosłych i traktować takich zachowań w kategoriach grzechu, by nie doszło u dziecka do chorobliwego zainteresowania czy niepotrzebnego poczucia winy. Dojrzała reakcja rodziców polega na spokojnym wyjaśnieniu, że ciało nie jest zabawką i na zainteresowaniu dziecka czymś innym. Córkom trzeba pomagać w tym, by dbały o swoje piękno w wyglądzie i ubiorze w sposób czysty, czyli taki, który wzbudza u chłopaków zachwyt, a nie pożądanie. Konieczna jest stanowcza ochrona dzieci przed pornografią i takimi treściami, które osłabiają wstydliwość w sferze ciała oraz subtelność w relacji mężczyzna – kobieta. Zadaniem rodziców jest czuwanie nad tym, co dzieje się w przedszkolu, a później w szkole – czy nie dochodzi tam do gorszenia albo niepokojenia dzieci przez rówieśników lub dorosłych.

Psycholodzy i seksuolodzy słusznie mówią o złym dotyku, a jednocześnie niektórzy z nich lekceważą najbardziej zły dotyk, jakim jest pozamałżeńskie współżycie seksualne, promowane nieraz już wśród nastolatków. Trzeba demaskować tę niezwykle groźną niekonsekwencję! To tak, jakby przestrzegać nastolatków przed piciem piwa, a jednocześnie zachęcać ich do sięgania po narkotyk.

ks. Marek Dziewiecki
polski
Pulikowski w medium o miłości powiedział, że miłość małżeńska wymaga daleko idących ustępstw (chodziło o niechęć chłopa do czesania swojej głowy).
Krótki film o miłości - nie tylko dla zakochanych - Jacek Pulikowski
Tym więc bardziej wypada ustępować miejsca Chrystusowi, wówczas, gdy miłość mężczyzny i kobiety nie ma takiej gwarancji Chrystusa jaką ma małżeństwo
😀
Anja39
żeby objawiła się prawdziwa miłość, musi, w nich obojgu być bezinteresowność. 👍